Azyl

Zamykam oczy i staram się słuchać,
Zapomnieć o wszystkim, nie myśleć, nie szukać.
Zanika cienka światów granica,
Coś jakby mnie cieszy, popycha do życia.
Zatapiam się w dźwiękach, dziwnie znajomych,
Emocjach przyjemnych, nieodgadnionych.
Rozmyślam o wszystkim tym, co przeżyłam,
Co miałam, a czego doświadczyłam.
I z ciepłym uśmiechem rozpływam się w brzmieniu.
Z lekkością w sercu, w spokojnym sumieniu.


Zawsze mam przy sobie swój azyl, chociaż potrzebuję do niego nowych słuchawek.
Po co kochać ludzi, skoro ma się dobry słuch?

Komentarze

Popularne posty