Żartobliwie mała dygresja o życiu.

Jeśli ktoś dzisiaj mi powie, że nie da się zakochać w tydzień - roześmieję mu się w twarz.
Pokochać pewną, ciepłą miłością może nie, ale zakochać się - na pewno.
Wyjechałam nic nie oczekując, a nawet trochę żałując.
Dostałam dużo, a nawet więcej niż dużo, uspokoiłam ten chaos w głowie,
odnalazłam z przyjaciółką dawne, zapomniane uczucie,
poznałam masę ludzi, część wartościowych, część mniej.
Zakochałam się bez pamięci, a teraz utwierdzam się w tym przekonaniu.
Wróciłam do domu, niby do swojego, ale jednak w pewien sposób obcego
i od razu o mało mnie nie przejechano na przejściu dla pieszych (na światłach, no ludzie).
Ciężko jest być romantykiem.
Polecam morze wszystkim, dobrze robi na głowę.

PS. Sprawdzam Jej pozycję kiedy tylko mam dostęp do internetu - to już jest mania.

Komentarze

  1. Jak można kochać kogoś, coś, czego nie znamy? Tydzień to zaledwie moment aby powiedzieć "Cześć, mam na imię...". Aby skoczyć 2 razy na kawę i przejść się na długi spacer. Wystarczająco, aby poczuć pożądanie, aby wpaść w zachwyt, zauroczenie. Zdecydowanie za mało by się zakochać.

    MW :)

    OdpowiedzUsuń
  2. można się zakochać szybciej niż przez tydzień, czasami wystarczy rozmowa, ba, może nawet istnieje miłość od pierwszego spojrzenia? któż wie..

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty