Dużo się dzieje. I nie dzieje się nic.


Wszystko się tutaj tak szybko zmienia, dni mijają tak szybko. Zlewają się w tydzień, jeden wielki ciąg zdarzeń.
Ale z drugiej strony moje życie tak zwolniło, tak niewiele ciekawego w nim się dzieje. Nudzę się nim. Nie wiele jest w nim do opowiedzenia teraz.
A może to tylko moje odczucie? Może to jedna wielka przygoda, którą ktoś chciałby mieć, zamiast swojego nudnego życia...
Może to właśnie jest to, czego chciałby ktoś, kto codziennie patrzy na swoje losy i mówi: :ale ja mam nudne życie".
I przy nim to moje wydaje się całkiem udane.
Tak, zdecydowanie mam udane życie, jak by to powiedziała moja przyszła bratowa "myślę, że wygrałam życie na loterii, jeśli chodzi o kilka aspektów." Tak, wygrałam życie na loterii. I chociaż na razie czekam, na razie stoję w miejscu i nie wiem, co mnie czeka to.. to cieszę się że je mam. Bo doprawdy, jest piękne.
Pełne ludzi o pięknych sercach.
Bo tylko oni zostali tutaj, reszta wykruszyła się, odeszła, zniknęła. Aż została mi tylko garstka. I ta garść wciąż mnie zaskakuje.
Tak, mam piękne życie, choć wciąż uczę się nim cieszyć.
Bo to jest chyba w nim najważniejsze?

Komentarze

Popularne posty