Kotek

Przyjaciele są jak ciche anioły, 
które podnoszą nas, 
gdy nasze skrzydła zapomnają jak latać.

Robię z siebie durnia, żeby wywołać uśmiech i jestem z tego dumna.
I to nie jest tak, że ja ją jakoś specjalnie lubię, czy coś...
Ja po prostu nigdy nie miałam drugiej takiej samej osoby.
(Może to przez to, że nigdy nie miałam siostry tylko Kluchę,
a on, no wiadomo, do dziewczęcych to on nie należy).

Dlatego włócząc się bez celu ulicami Katowic w teki wieczór jak ten
Nie potrzebuję do szczęścia nikogo więcej :)

Komentarze

Popularne posty