Daleka droga do Clare

Wyjeżdża. Opuszcza znajome jej miejsca. W imię czego, tak naprawdę?
Przygody? Pogoni za szczęściem, które stoi obok? Nadziei na... Na co, tak właściwie?
Miejsce w świecie ma, ma dom, rodzinę, znajomych. Ma uliczki brudne, zniszczone latami kamienice, które bliższe są jej sercu niż jakiekolwiek nadmorskie deptaki. Ma góry na horyzoncie i jezioro za domem, ma wszystko. Zatem - po co wyjechała?
Może właśnie po to, żeby otworzyć oczy, spojrzeć na to wszystko z daleka i uświadomić sobie, że podróże są ekscytujące tylko wtedy, kiedy ma się dokąd wracać.
I że - choć byłby to piękny obrazek - nigdy nie zamieszka na stałe na północy, bo tu się wychowała i tu przynależy. Tu zawsze będzie mięć swoje miejsce, tu będzie wracać i tęsknić.
Tu, do swojego Clare.

Komentarze

Prześlij komentarz

Popularne posty